Dbaj o stawy, unikniesz poważnych problemów
28 lipca 2014 w UTW bez granic
Ból, konieczność przyjmowania leków, rehabilitacja, a nawet leczenie operacyjne – oto z czym muszą borykać się seniorzy, którym dokuczają choroby stawów. To schorzenie dotyka coraz większej liczby osób po 60. roku życia. Idealnego rozwiązania jak dotąd nie udało się znaleźć.
Pan Zdzisław kilka lat temu zaczął odczuwać mocny ból w stawie kolanowym. Był on tak silny, że mężczyzna miał spore problemy z poruszaniem się. – Spacer do pobliskiego kiosku po gazetę to była katorga. Kuśtykałem, utykałem i zwijałem się z bólu. Zazwyczaj do kiosku szedłem 5 minut. A gdy zaatakowała mnie choroba zwyrodnieniowa stawu, to nawet 15 minut nie wystarczało – wspomina pan Zdzisław.
Mężczyzna już wtedy był po siedemdziesiątce. Zgłosił się do lekarza. Wynik badań był jednoznaczny: staw w kolanie jest zdegenerowany. – Na niewiele zdadzą się leki. Konieczna będzie operacja – usłyszał pan Zdzisław.
Choruje większość seniorów
Jak przyznają specjaliści, taka diagnoza to dziś często reguła. Szczególnie wśród osób po sześćdziesiątce. Szacuje się, że nawet 80% pacjentów po przekroczeniu tego wieku może mieć problemy z tym schorzeniem. Chociaż zdarza się, że chorują także młodzi. Jednak zdecydowana większość przypadków to seniorzy. – Wynika to z faktu, że dłużej żyjemy. Jeszcze 25 lat temu seniorzy stanowili kilka procent społeczeństwa. Teraz to już kilkanaście procent. I ta liczba będzie rosła. Ponieważ mamy więcej osób w zaawansowanym wieku, mamy również więcej chorych na zwyrodnienia stawów – mówi dr Cezary Kupisz, kierownik Ośrodka Rehabilitacji Leczniczej w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Dr Kupisz jest jednocześnie specjalistą rehabilitacji medycznej. W jego ośrodku rocznie rehabilituje się tysiące osób. Duża część z nich to właśnie seniorzy ze zwyrodnieniową chorobą stawów.
Co to za schorzenie?
Jak mówią lekarze, to jedna z najczęstszych chorób układu ruchu, wynikająca ze zmian zachodzących w nim wraz z wiekiem. Nasze tkanki, mięśnie czy właśnie stawy przez całe życie ulegają procesom niszczenia i odnowy. Jednak w pewnym momencie życia, a już na pewno u osób starszych, procesy niszczenia zaczynają przeważać nad procesami odnowy. Tak jest też w przypadku stawów. – Dolegliwość ta dotyczy jakości i ilości chrząstki stawowej. Jeżeli jest jej mniej, to pacjent zaczyna odczuwać ból. To sygnał, że możemy mieć do czynienia z chorobą zwyrodnieniową stawów – ocenia dr Kupisz.
Od stawu wszystko się zaczyna
Trzeba zaznaczyć, że dysfunkcja stawu pociąga za sobą kolejne dwa elementy. Chodzi o układ mięśniowy i nerwowy. Gdy źle zaczynają funkcjonować stawy, to samo dzieje się z mięśniami i więzadłami, które je otaczają. To z kolei daje sygnał do ośrodka w rdzeniu kręgowym odpowiedzialnego za odczuwanie bólu. – Gdy jeden z tych trzech elementów [czyli stawy, mięśnie, układ nerwowy – red.] zaczyna pracować nieprawidłowo, pozostałe też zaczynają cierpieć – dodaje rehabilitant.
Jak wygląda proces zwyrodnieniowy? Najpierw chrząstka stawowa zostaje uszkodzona. Dochodzi do jej pogrubienia, a potem staje się ona coraz cieńsza i traci swoje możliwości ochronne. Kiedy zostanie całkowicie zniszczona, powierzchnia stawowa kości, która dotychczas była chroniona, zostaje odsłonięta.
Samą chorobę zwyrodnieniową możemy podzielić na dwa rodzaje:
- pierwotną, której przyczyny nie są do końca znane; lekarze zauważają jednak, że częstotliwość jej występowania rośnie wraz z wiekiem,
- wtórną – tu przyczyn choroby może być wiele, np. różnego rodzaju urazy, zaburzenia, choroby (w szczególności metaboliczne, endokrynologiczne i krążeniowe, np. cukrzyca czy niedoczynność tarczycy), zbyt mała aktywność fizyczna, nadwaga, wykonywany zawód (dekarze czy blacharze są częściej narażeni na chorobę zwyrodnieniową stawów).
Biodro, kolano, kręgosłup
Choroba z początku może nie zostać zauważona. Seniorzy mogą nie zwrócić uwagi np. na osłabienie nogi bądź ręki albo zmęczenie. Dopiero gdy proces zwyrodnieniowy będzie znacznie bardziej zawansowany, pojawi się ból. Występuje on przede wszystkim w czasie ruchu, najczęściej w jego pierwszej fazie, stąd jego nazwa, tzw. ból startowy. Jednak dolegliwości mogą być też odczuwalne w czasie odpoczynku.
Seniorów powinno zaniepokoić także ograniczenie ruchomości stawów czy ich sztywność. Przy dotyku pojawia się ból, a w czasie ruchu – odgłos tarcia czy „skrzypienia”. Na tym etapie choroby sprawność ruchowa pacjenta zdecydowanie się zmniejsza. Trzeba zrezygnować z dotychczasowej aktywności, w tym z części codziennych zajęć.
Mimo że choroba zwyrodnieniowa może dotyczyć praktycznie wszystkich stawów, to w przypadku trzech z nich występuje znacznie częściej niż w pozostałych. Chodzi o stawy: kolanowy, biodrowy oraz kręgosłup. Wynika to z faktu, że właśnie one są najbardziej narażone na przeciążenia.
Jeśli chodzi o biodra, to choroba zwyrodnieniowa dotyczy przeważnie jednego z nich. Na początku ból jest odczuwalny wyłącznie przy większym obciążeniu stawu. Jednak w miarę upływu czasu jest coraz gorzej. Pojawiają się problemy z chodzeniem. Na koniec ból jest odczuwalny nawet przy odpoczynku.
W przypadku chorób kolan dużą rolę odgrywa nieprawidłowa waga. Osoby otyłe zdecydowanie bardziej obciążają swoje kolana niż te z prawidłową wagą.
Jeśli chodzi o kręgosłup, to najwięcej pacjentów ma problemy z odcinkiem lędźwiowym. Tu na niekorzyść pacjentów działa podnoszenie ciężkich rzeczy czy siedząca praca. Oprócz bólu w krzyżu chorzy mogą też odczuwać bóle rąk i nóg wynikające z ucisku nerwów.
Reumatoidalne zapalenie stawów
To przewlekła choroba zapalna, która atakuje stawy, a także inne narządy. Proces zapalny rozpoczyna się wewnątrz stawu. Nieleczone schorzenie prowadzi do trwałych zmian w stawach, a w części przypadków – do ciężkiej niesprawności, uszkodzeń innych narządów, a nawet szybszej śmierci.
Jak ją rozpoznać? Najczęściej towarzyszy jej ból oraz obrzęk stawów, głównie rąk i nóg. Na razie przyczyny reumatoidalnego zapalenia stawów nie są znane, jednak lekarze sądzą, że składa się na nie kilka czynników. To uwarunkowania genetyczne, wady układu odpornościowego, palenie papierosów, różnego rodzaju zakażenia i silny stres. Poza tym warto zaznaczyć, że choroba dużo częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn. Szacuje się, że nawet trzy razy częściej.
Reumatoidalne zapalenie stawów atakuje nie tylko seniorów. U kobiet może wystąpić nawet po 30. roku życia. Jednak z wiekiem rośnie ryzyko zachorowania.
Choroba z początku może przebiegać niezauważalnie. Dopiero po kilku tygodniach czy miesiącach dolegliwości mogą dać się mocno we znaki. Z początku chorzy czują się osłabieni, mogą mieć stan podgorączkowy, odczuwać bóle mięśni i mieć mniejszy apetyt. To może osłabić czujność, bo przypomina objawy grypy. Jednak nie należy bagatelizować tych objawów i gdy wystąpią – udać się do lekarza. Najpierw rodzinnego, a gdy ten wykluczy grypę, powinien skierować do specjalisty, w tym przypadku reumatologa.
Szybka diagnoza jest niezwykle istotna, bo im wcześniej wykryta choroba, tym większa szansa na zahamowanie jej rozwoju. Całkowite wyleczenie to jednak rzadkość. Reumatoidalne zapalenie stawów zazwyczaj przebiega bowiem w dwóch fazach – nasilenia i remisji.
Jak leczyć? Leki, rehabilitacja, a nawet operacja
Leczenie choroby zazwyczaj rozpoczyna się od farmakoterapii. W tym przypadku stosuje się leki modyfikujące przebieg choroby. Ich działanie polega na łagodzeniu objawów choroby oraz zahamowaniu niszczenia stawów. To pozwala na zachowanie sprawności i normalne funkcjonowanie. Oprócz leków modyfikujących przebieg choroby stosuje się też pomocniczo leki przeciwzapalne (nie hamują postępu choroby i mają sporo działań ubocznych) oraz leki przeciwbólowe.
Oprócz leczenia farmakologicznego ważna jest też rehabilitacja. Chorzy na reumatoidalne zapalenie stawów często rezygnują z aktywności fizycznej, bo sądzą, że ulży im to w bólu. Jednak nie jest to dobre rozwiązanie, bo niećwiczone stawy stają się mniej ruchome, co prowadzi do przykurczów i osłabienia mięśni. W tym przypadku warto regularnie ćwiczyć. Rehabilitant po konsultacji z pacjentem powinien stwierdzić, jakiego rodzaju aktywności dana osoba może prowadzić. Mogą to być np. spacery, jazda na rowerze czy pływanie. Jednak od ćwiczeń trzeba się powstrzymać w przypadku zaostrzenia choroby.
Oprócz tego rehabilitant może zalecić fizykoterapię, czyli np. masaże, ultradźwięki czy krioterapię (leczenie zimnem). W tych przypadkach również trzeba to dokładnie skonsultować, bo różnego rodzaju schorzenia mogą być przeciwwskazaniem do części zabiegów.
Ważne jest odpowiednie odżywianie się, czyli unikanie nadwagi oraz niedowagi. Ta pierwsza przyspiesza rozwój miażdżycy, ta druga powoduje osłabienie organizmu i zaniku mięśni. Co istotne, warto dostarczać odpowiedniej ilości witaminy D i wapnia, które wzmacniają kości i stawy. Reumatoidalne zapalenie stawów przyspiesza rozwój osteoporozy.
Niestety czasem opisane wyżej zabiegi nie pomagają. Dzieje się tak wtedy, gdy choroba została wykryta zbyt późno lub rozwija się bardzo szybko. Konieczna jest wówczas operacja polegająca na wszczepieniu sztucznego stawu.
Szczęśliwy finał
Pan Zdzisław operację wszczepienia protezy kolana przeszedł trzy lata temu. Od tego czasu znów może normalnie funkcjonować. – Spacer nie sprawia już ogromnego bólu. Zresztą dostałem zalecenie, aby jak najwięcej się ruszać. W moim wieku już o to nieco trudno, ale staram się chodzić do kiosku, po zakupy czy na spacery z wnukami – przekonuje mężczyzna.