Między pokazem mody a planem filmowym

17 grudnia 2013 w UTW bez granic

mn Bożena Sałacińska podczas pokazu mody

Fot. Archiwum KUTW

„We francuskim Blois jest napis: „Czas mija, a ludzie umierają. Jeśli więc masz jeszcze czas, rób coś pożytecznego”. My właśnie robimy dużo pożytecznego dla siebie, dla rodziny, dla naszego środowiska” – mówi Bożena Sałacińska, przewodnicząca Rady Słuchaczy Kazimierzowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Bydgoszczy.

Co Pani zdaniem przyciąga tak wiele osób do Uniwersytetów Trzeciego Wieku? 

Bożena Sałacińska: Przede wszystkim nadmiar wolnego czasu. Po co mają siedzieć w domu, skoro mogą ten czas zagospodarować w ciekawy i nietuzinkowy sposób? Podobnie było ze mną. Kiedy człowiek pracuje, bierze nadgodziny, dodatkowo zajmuje się wychowaniem dzieci, to nie ma czasu na samorealizację. Liczą się tylko domowe obowiązki, które najczęściej spadają na kobiety. Łatwo to zauważyć, gdy spojrzy się na słuchaczy UTW pod względem płci. Przytłaczająca większość to właśnie kobiety.

Jak popularność takich uczelni ma się do liczby słuchaczy Kazimierzowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku?

Moim zdaniem największy boom mamy już za sobą. W Bydgoszczy jest osiem uczelni wyższych. Każda, nawet najmniejsza i prywatna, ma ambicje, aby również w jej ramach funkcjonował UTW. Na KUTW mamy obecnie ok. 400 słuchaczy. Choć czesne nie jest wysokie, to jednak w zajęciach biorą udział przede wszystkim ci, którzy mają trwale zabezpieczone środki finansowe.

Jaki jest profil przeciętnego słuchacza KUTW?

Kobieta z wykształceniem średnim i wyższym. Bardzo dużo jest księgowych, finansistek, ekonomistek, a także nauczycielek i osób związanych z oświatą.

A więc generalnie osób, które przez swoje życie zawodowe były aktywne intelektualnie?

Tak. Te osoby w trakcie kariery nieustannie zdobywały i uaktualniały swoją wiedzę. Dzięki temu mają teraz wyrobiony dobry nawyk ciągłego dokształcania się.

Na wielu UTW większość słuchaczy stanowią osoby samotne.

Zgadza się, mamy wiele wdów, dla których KUTW jest pozytywną odskocznią od samotności. Mąż umarł. Dzieci pozakładały rodziny i wyjechały z kraju. Do Stanów Zjednoczonych, Norwegii, Niemiec… To smutne sytuacje dla tych osób, ale jednocześnie zmuszające do działania. Wiele z nich zainteresowanych jest podstawami obsługi komputera i korzystaniem z internetu. Na portalach społecznościowych mogą poznać znajomych o podobnych zainteresowaniach, mają ułatwiony kontakt z rodziną… Nie wyobraża Pan sobie, ile może dać zwykły Skype! Kursy komputerowe cieszą się zawsze dużym powodzeniem.

Poza wdowami mamy także grupę pań, których mężowie, zamiast włączyć się w nasze działania, postanowili zostać w domu, a także małżeństwa oraz grupy koleżeńskie stworzone z osób, które zaprzyjaźniły się na uniwersytecie i wspólnie wybierają podobne zajęcia. Bardzo często przyjaźń na zajęciach procentuje tym, że spotykają się również prywatnie poza salami wykładowymi. To bardzo miłe. Zdarzało się, że osoby, które poznały się na UTW, zawierały małżeństwa, choć u nas jeszcze takiej sytuacji nie było. Są jednak na KUTW dwie pary, które ze sobą sympatyzują.

mn Prawo Agaty z AgnieszkaDygant

Miło to słyszeć.

Opowiem coś jeszcze, z czego mam olbrzymią satysfakcję. Zaobserwowałam, że ludzie zaczęli o siebie dbać bardziej niż wtedy, gdy nie uczęszczali na nasz uniwersytet. Sam fakt, że przychodzą na zajęcia, wymusza, by ładnie wyglądać, uczesać się. Ja na każdych zajęciach staram się robić zdjęcia. To też powoduje u nich inne podejście. Tym bardziej że tymi zdjęciami mogą się później pochwalić przed znajomymi, co napędza nam kolejnych chętnych.

Jakie nietypowe zajęcia można znaleźć w Państwa ofercie programowej, takie, których nie spotkamy na innych tego typu uniwersytetach?

Bardzo dużo ich mamy.

Może zacznijmy od tych, które sama Pani prowadzi – trening pamięci.

Te zajęcia polegają na rozwijaniu zdolności poznawczych, czyli szybkie zapamiętywanie oraz szybkie uczenie się. Kiedyś zajmowałam się tym zawodowo. Porzuciłam to jednak, odkąd przeszłam na emeryturę. Kiedy moje przyjaciółki zaczęły wspominać, że miewają problemy, bo coraz częściej zdarza im się zapomnieć np. o jakimś ważnym spotkaniu czy rzeczach do zrobienia, postanowiłam im pomóc. To był dla mnie sygnał, że nadszedł czas, abym wróciła do tego, czym dawniej się zajmowałam.

Jakie jest zainteresowanie takimi nietypowymi zajęciami?

Zapisało się 60 osób, a więc musiałam podzielić je na dwie grupy. Już po pierwszych zajęciach seniorzy byli w stanie zapamiętać kolejność 10 największych państw europejskich. Na drugich zajęciach nauczyłam ich kolejności władców w dynastii Piastów. I to nie tylko od pierwszego do trzynastego. Na zawołanie potrafili wskazać piątego czy ósmego w kolejności. Fenomen mnemotechnik polega na tym, że każdy z uczestników kolejność poszczególnego zbioru słyszy tylko raz. I mimo to potrafi ją odtworzyć.

Jakimi jeszcze zajęciami możecie się Państwo pochwalić w Bydgoszczy?

Ekspresje muzyczne, tai-chi…

Tai-chi?

Tak, to bardzo ciekawa forma zajęć gimnastycznych wymagająca sporej koncentracji, a jednocześnie zapewniająca uczestnikom wiele relaksu. Te zajęcia funkcjonują u nas już od trzech lat. Popularne są również zajęcia taneczne. W tym roku nasi słuchacze zaczęli chodzić nawet na zumbę.

Słuchacze sami wychodzą z inicjatywą, aby zorganizować jakieś zajęcia?

Często, np. przy okazji organizacji wycieczek. W ramach KUTW byliśmy już m.in. w Strasburgu, Brukseli, Paryżu… Często organizatorzy zajęć sami przesyłają nam oferty, korzystając z mojego adresu mailowego, który można odnaleźć na naszej stronie. Tak było przy okazji wspomnianej wcześniej zumby.

Wśród naszych ciekawszych inicjatyw, którymi warto się pochwalić, jest zorganizowanie pokazu mody w bydgoskiej galerii handlowej. Modelkami były nasze słuchaczki. Zdjęcia z tego wydarzenia można obejrzeć w fotograficznej relacji na naszej stronie. Czy w inny sposób miałabym szansę sprawdzić, jakie emocje czuje modelka na wybiegu?

Gdyby ktoś jeszcze wahał się, czy warto do Was dołączyć, to jak by go Pani przekonała?

Taka osoba powinna sama zadać sobie proste pytanie: „Czy siedząc w domu, mogę przeżyć tyle co oni?”. Na koniec podam jeszcze jeden przykład obrazujący to, ile ciekawych rzeczy można z nami zrobić. W związku z tym, że w Bydgoszczy kręcą od pewnego czasu popularny serial „Prawo Agaty” z Agnieszką Dygant w roli głównej, chcieliśmy dowiedzieć, się jak wygląda praca na planie.

I udało się?

Oczywiście! Załatwiłam nam statystowanie aż w czterech odcinkach! Czy gdybym zamiast tego siedziała w domu i odkurzała mieszkanie, to byłoby to dla mnie bardziej ekscytujące zajęcie niż czas spędzony z przyjaciółmi z KUTW? Jestem pewna, że nie. Sekcji mamy tak dużo, że seniorzy muszą dokonywać wyborów zajęć, na których najbardziej im zależy, bo często terminy nakładają się na siebie.

We francuskim Blois jest napis: „Czas mija, a ludzie umierają. Jeśli więc masz jeszcze czas, rób coś pożytecznego”. My właśnie robimy dużo pożytecznego dla siebie, dla rodziny, dla naszego środowiska.

Warto wiedzieć:
Kazimierzowski Uniwersytet Trzeciego Wieku działa od 6 lat przy Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Jego słuchacze nie tylko uczestniczą w zajęciach i wykładach, lecz także korzystają z różnych zaproszeń, dzięki którym udaje im się zwiedzać wybrane miejsca w Europie. Aktualnie na KUTW uczęszcza ok. 400 osób. Więcej informacji o informacji o KUTW można znaleźć na stronie www.kutw.pl